Valve poinformowało, że od 1 stycznia 2024 roku klient platformy Steam nie będzie już wspierać starszych systemów z rodziny Windows. Co to oznacza dla graczy?
Zdecydowana większość użytkowników komputerów stacjonarnych laptopów używa najnowszych systemów ze stajni Microsoftu – Windows 10 i Windows 11. Dla nielicznych, którzy pozostali na starszych wersjach produktów giganta z Redmond, nie mamy dobrych wieści.
Windows 7 miał premierę w 2009 roku, a więc ponad 14 lat temu! Mimo upływu tak wielu lat system ten był wciąż wspierany przez Steam – jedną z najpopularniejszych platform dystrybucji cyfrowej. Wszystko zmieniło się z początkiem tego roku, gdy Valve opublikowało komunikat. Czytamy w nim, że:
Z dniem 1 stycznia 2024 r. Steam oficjalnie przestanie wspierać systemy Windows 7, Windows 8 i Windows 8.1, co oznacza, że klient Steam już na nich nie zadziała. Aby kontynuować korzystanie z gier i innych produktów zakupionych na Steam, należy zaktualizować system do nowszej wersji.
Komunikat Valve – właścicieli platformy Steam
Oznacza to, że osoby wciąż używające wspomniany systemów nie będą otrzymywać już żadnych aktualizacji klienta (w tym łatek bezpieczeństwa). Użytkownicy nie otrzymają także pomocy od supportu Steama, gdy napotkają problemy z samym klientem lub zainstalowanymi grami.
Na szczęście sytuacja ta dotyczy jedynie marginalnego procenta graczy. Według danych z końcówki 2023 roku, z Windowsa 7 oraz Windowsa 8.1 korzystało jeszcze mniej niż 1% wszystkich użytkowników Steama. Przez jakiś czas zapewne wszystko jeszcze będzie działać, ale już wkrótce będą oni zmuszeni do aktualizacji swojego systemu operacyjnego do nowszej wersji. Pewnym rozwiązaniem może być także migracja na Linuksa, gdzie klient Steam całkiem dobrze sobie radzi i oferuje wiele świetnych pozycji gier.
Niebawem, bo już 15 lutego 2024 roku, podobna sytuacja dotknie osoby, które korzystają z MacBooków z macOS w wersjach 10.13 i 10.14. Warto więc zawczasu pomyśleć o nowszej wersji systemu.